Kłopoty żołądkowo-jelitowe podczas urlopu
Czas wakacyjny zbliża się wielkimi krokami. Bardzo często jednak podróże mogą skończyć się poważnymi problemami zdrowotnymi, które są w stanie skutecznie popsuć cały urlop. Przed każdym wyjazdem warto odpowiednio się do niego przygotować, tak aby uniknąć problemów zdrowotnych lub móc sobie z nimi poradzić, jeśli się tylko pojawią. Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest zakupienie odpowiednich preparatów do apteczki, którą ze sobą zabierzemy. Należy pamiętać o głównych zagrożeniach, jakimi są: skaleczenia, poparzenia słoneczne, możliwość rozwoju grzybicy, przeziębienia, ukąszenia owadów i inne reakcje alergiczne oraz zakażenia układu moczowego. Nasz urlop często zakłócają również kłopoty żołądkowo-jelitowe, zatem leków stosowanych w walce z tymi schorzeniami na pewno nie może zabraknąć wśród rzeczy spakowanych przed wyjazdem. Zanim jednak ruszymy w drogę, warto zastanowić się, czy kłopotom można zapobiec, i już na początku urlopu, a nawet jeszcze w domu, wdrożyć odpowiednią profilaktykę.
Biegunka podróżnych
Spośród najczęściej występujących schorzeń związanych z wyjazdami za granicę wymienić należy biegunkę – nazywaną nawet w związku z tym faktem „biegunką podróżnych”. Schorzenie to charakteryzuje się zwiększoną częstością wypróżnień (częściej niż 3–4 razy dziennie) oraz ich półpłynną lub płynną konsystencją. Dodatkowo biegunce mogą towarzyszyć objawy takie jak ból w podbrzuszu, mdłości, wymioty oraz gorączka. Ryzyko zachorowania wiąże się z kierunkiem wakacyjnych podróży – na południe Europy, do Afryki czy Azji. Szacuje się, że problem może dotykać nawet co trzecią osobę wyjeżdżającą do miejsc egzotycznych i orientalnych, dlatego biegunka podróżnych zdobywa również swoje lokalne nazwy, np. „zemsta (klątwa) faraona” dla problemów jelitowych nabytych podczas wakacji w Egipcie czy „zemsta Montezumy” w krajach Ameryki Południowej. Biegunka podróżnych to odmiana choroby o ostrym przebiegu. Za jej pojawienie się odpowiadają bakterie, które stanowią lokalną florę bakteryjną odwiedzanego kraju, do których nasz organizm nie jest przyzwyczajony. Ten czynnik etiologiczny odpowiada za 80% przypadków zachorowań. Czasem jednak sprawcą stają się również wirusy, a także pierwotniaki, które mogą powodować najgroźniejsze w skutkach zatrucia. Spośród odmian biegunki podróżnych najbardziej niebezpieczna jest tzw. czerwonka (dyzenteria) – może być ona spowodowana zatruciem toksynami bakteryjnymi lub amebą. Charakteryzuje się bardzo ostrym przebiegiem, krwawymi stolcami, wysoką gorączką i może prowadzić nawet do śmierci.
W przypadku biegunki podróżnych najważniejsza jest profilaktyka. Chorobie można zapobiec, stosując się do kilku podstawowych zasad. W obcym kraju nie powinno pić się wody pochodzącej z nieznanego źródła, a już na pewno nieprzegotowanej wody z kranu. Napoje najlepiej kupować w sklepach, a w restauracjach prosić o wodę butelkowaną oryginalnie zamkniętą. Warto też zrezygnować z kostek lodu dodawanych do drinków oraz spożywania świeżych warzyw i owoców, szczególnie tych ze skórką, nie wspominając oczywiście o surowym mięsie. Przed każdym posiłkiem oraz każdorazowo po wizycie w toalecie należy porządnie umyć ręce. Przynajmniej na początku podróży powinniśmy również unikać lokalnych potraw, szczególnie tych ostrych i sporządzonych z orientalnych składników. Dobrym sposobem pomagającym uniknąć zatrucia lokalną florą bakteryjną jest zażywanie preparatów probiotycznych przed wyjazdem i przez cały czas trwania podróży.
Gdy biegunka jednak się pojawi, najważniejsze jest oczywiście odpowiednie nawadnianie organizmu. Można zastosować niesłodzoną herbatę albo niegazowaną wodę mineralną. By zapobiec odwodnieniu w ciepłym kraju, powinno się też unikać słońca i przegrzania podczas choroby. Najczęściej biegunka mija sama, bez potrzeby podawania specjalistycznych leków, niemniej, dla poczucia bezpieczeństwa, dobrze jest się w nie zaopatrzyć. W przypadku biegunek bakteryjnych egzamin zdaje podawanie przeciwbakteryjnego nifuroksazydu. W przypadku bardzo uporczywej biegunki, utrudniającej normalne funkcjonowanie, można podać leki hamujące jej przebieg, czyli preparaty zawierające loperamid. Jednak należy zdawać sobie sprawę z faktu, że w ten sposób zatrzymujemy w organizmie toksyny bakteryjne i wydłużamy czas trwania objawów. Choremu można również podać węgiel leczniczy, który na swojej powierzchni adsorbuje toksyny. Oczywiście nie wolno zapominać o spożywaniu tylko lekkostrawnych potraw. Jeśli objawy są silne, w stolcu pojawi się krew, a biegunce towarzyszą wysoka temperatura, silne skurczowe bóle brzucha, wymioty, osłabienie organizmu, a także omdlenia, to bezwzględnie należy zgłosić się do lekarza.
Wyjeżdżając w ciepłe kraje, należy zaopatrzyć się w następujące preparaty: probiotyczny, nawadniający, przeciwbakteryjny, stosowany w biegunkach, węgiel leczniczy oraz loperamid. Pamiętajmy jednak, aby nie hamować objawów biegunki, dopóki nie jest to bezwzględnie konieczne.
Wakacyjne trudności z wypróżnieniem
Bardzo wiele osób ma wrażliwy układ pokarmowy, który reaguje na zmianę klimatu i stosowaną dietę problemami trawiennymi. Do tego typu dolegliwości zaliczyć można m.in. zaparcia (obstrukcje). Przyczyn jest wiele, wymienić można na pewno wspomnianą już zmianę diety, ale w przypadku niektórych osób poważny problem stanowi również korzystanie z obcych toalet, często dzielonych z innymi wczasowiczami. Zaparcie może być również wywoływane stanami emocjonalnymi – stresem związanym z podrożą oraz radością z wyjazdu. Podczas wakacji zmienia się także nasz rozkład dnia, co nie pozostaje bez wpływu na prawidłową pracę jelit. Często też z uwagi na wiele nowych wrażeń nie mamy czasu na skorzystanie z toalety i odpowiednie wypróżnienie się.
Z medycznego punktu widzenia o zaparciu mówimy, jeśli liczba stolców jest mniejsza niż 3 tygodniowo. Poza tym są one suche i twarde, a pacjent ma poważne kłopoty z wypróżnieniem, który sprawia dużo wysiłku. Dodatkowo mogą pojawić się bóle w podbrzuszu i uczucie pełności. Pierwszą rzeczą, o którą należy zadbać w przypadku wystąpienia zaparcia, jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Poza tym należy zwrócić uwagę, aby w diecie nie zabrakło błonnika, regulującego rytm wypróżnień. Źródłem błonnika jest ciemne pieczywo, pełnoziarniste zboża oraz owoce i warzywa. Oczywiście z diety wyeliminować należy potrawy ciężkostrawne oraz zapierające, jak np. cebula, kapusta, czekolada, jagody. W problemie pomóc może spożywanie suszonych śliwek, naparu z siemienia lnianego oraz naturalnego błonnika. Bardzo pomocna jest również aktywność fizyczna, która uruchamia perystaltykę jelit. Dlatego jeśli zaparcie pojawi się podczas wymarzonego urlopu, to warto wybrać się na długi spacer, popływać, wykonać poranną gimnastykę. Dobrze również wsłuchać się w rytm organizmu i starać się nie zwlekać z wizytą w toalecie, jeśli czujemy taką potrzebę. Pozytywne efekty uzyskuje się stosując preparaty zawierające bakterie probiotyczne, które doskonale regulują pracę jelit. Jeżeli problem jest uciążliwy i skutecznie psuje wyjazd wakacyjny, to w ostateczności można sięgnąć po leki przeczyszczające. Jednak są one wskazane jedynie do stosowania doraźnego.
Istnieje kilka grup leków pomagających zwiększyć częstość wypróżnień, o różnych mechanizmach działania. Oczywiście najbezpieczniejsze są te zwiększające objętość mas kałowych oraz powlekające i zmiękczające, jednak najlepsze i najszybsze efekty można osiągnąć zażywając preparaty osmotyczne lub drażniące ściany jelita. Jeśli zaparciu towarzyszy ból, krew w stolcu lub inne niepokojące objawy, to zawsze powinno być ono skonsultowane z lekarzem.
Mechanizmy działania i przykłady środków przeczyszczających
(mechanizm działania – przykłady substancji)
zwiększenie objętości mas kałowych – błonnik
powlekanie i zmiękczanie – parafina
drażnienie jelita powodujące zwiększenie jego przepuszczalności dla wody oraz pobudzenie perystaltyki – aloes, bisakodyl, sennozydy
zwiększenie ciśnienia osmotycznego i zatrzymanie wody w jelicie – laktuloza, siarczan magnezu i sodu, gliceryna
Istnieje kilka zasad, do których warto się stosować, aby uniknąć wystąpienia problemów żołądkowo-jelitowych – nie tylko na wyjazdach urlopowych, ale również na co dzień w domu:
- dieta powinna być racjonalna, przede wszystkim bogata w naturalny błonnik z produktów zbożowych oraz owoców. Należy unikać tłuszczów zwierzęcych i produktów ciężkostrawnych, a posiłki komponować z owoców i warzyw, tłuszczów roślinnych, produktów pełnoziarnistych oraz ryb;
- posiłki powinny być spożywane regularnie – najlepiej jeść małe porcje pięć razy dziennie i nie przejadać się;
- należy unikać produktów oraz potraw niewiadomego pochodzenia, a za granicą również potraw przyrządzonych z surowych produktów, w szczególności mięsa;
- warto pomyśleć o wykluczeniu używek, które nie służą również układowi pokarmowemu;
- w potrawach powinno być jak najmniej soli kuchennej oraz cukru;
- należy wsłuchać się w naturalny rytm naszego organizmu i nie wstrzymywać potrzeb fizjologicznych.
Autor: mgr farm. Iwona Napierała