Pokaż menu

Nos, jama ustna i układ odpornościowy

Górne drogi oddechowe i układ odpornościowy mogą być wystawiane na ciężką próbę nie tylko w sezonie jesienno- zimowym, ale też przez cały rok. Ich „równowaga” może zostać zakłócona przez skoki temperatury wynikające ze zmian pór roku, klimatyzację, nadmierne ogrzewanie oraz długotrwałe przebywanie w zamkniętych i zatłoczonych pomieszczeniach.

Pewne jest to, że nacisk na utrzymanie zdrowego układu oddechowego i odpornościowego jest szczególnie ważny w czasach pandemii Covid-19, i że taki stan rzeczy będzie się utrzymywał jeszcze przez długi czas. Pandemia stała się katalizatorem, który w nagły sposób uświadomił nam, jak bardzo ważna jest profilaktyka, którą należy stosować zawsze i w stosunku do wszystkich wirusów, tak aby ograniczyć ryzyko zarażenia i w konsekwencji rozprzestrzeniania się chorób. Powszechnie wiadomo, że grypa jest jedną z najczęstszych chorób zakaźnych, która przenosi się drogą kropelkową podczas kaszlu, kichania lub po prostu rozmowy.

W szczególności ostre zakażenie układu oddechowego (ang. Acute Respiratory Infection, ARI) stanowi poważny problem dla zdrowia publicznego ze względu na powszechne występowanie i wynikające z tego bezpośrednie oraz pośrednie koszty. Co roku każdy z nas przechodzi przeciętnie od 2 do 10 epizodów ARI. Problem dotyczy szczególnie młodych ludzi i wiąże się z 1 do 4 wizyt lekarskich i kilkoma dniami nieobecności w szkole lub pracy. Ta kategoria chorób jest tak rozpowszechniona, że stanowi jedną z głównych przyczyn zachorowalności na świecie. Oszacowano, że średnio u jednej osoby dochodzi do ok. 2,5 epizodów ARI rocznie. Do różnych rodzajów ARI należą na ogół: przeziębienie, zapalenie gardła, zapalenie krtani, zapalenie tchawicy, zapalenie ucha, zapalenie nagłośni, zapalenie krtani i tchawicy, grypa, zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc.

Choroby te są pochodzenia wirusowego, bakteryjnego i grzybiczego(1) i z reguły uważa się je za mało lub w ogóle niegroźne. Jednak w rzeczywistości, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), są one odpowiedzialne za 13% wszystkich przyczyn zgonów u pacjentów powyżej 55. roku życia.

Kiedy mówimy o układzie oddechowym, zawsze mamy tendencję do zwracania niewystarczającej uwagi na dwie „bramy”, które zapewniają mu kontakt ze środowiskiem zewnętrznym: jama ustna i nos. Mają one bardzo duże znaczenie, ponieważ oprócz tego, że umożliwiają i kontrolują oddychanie, stanowią potencjalne wrota dla rozmaitych szkodliwych czynników zewnętrznych, takich jak alergeny, bakterie i wirusy. Te dwie „bramy” mogą znacznie ograniczyć przedostawanie się zewnętrznych czynników i robią to za pomocą skomplikowanych mechanizmów. Nos działa jak detektor powietrza, analizuje je pod względem chemicznym, a następnie nawilża, ogrzewa i oczyszcza, tak aby dotarło do płuc w jak najlepszym stanie. Dzięki swoim właściwościom detektor, a więc dzięki zmysłowi węchu, rozpoznaje i wybiera jedzenie, napoje oraz pomaga nam bronić się przed niebezpieczeństwami. Wystarczy pomyśleć o tym, że to właśnie nos ostrzega nas przed dymem lub gazem. Tę ważną rolę uświadomiliśmy sobie jeszcze bardziej podczas pandemii, kiedy tak wiele osób straciło zmysł węchu, a jego odzyskanie zajęło tygodnie, a nawet miesiące. Ponadto zagrożenia są zatrzymywane przez śluz i rzęski znajdujące się na błonie śluzowej nosa. Ich wydalanie jest następnie możliwe poprzez kichanie, co ogranicza prawdopodobieństwo przedostania się do organizmu.

Wspólną cechą tych dwóch ważnych punktów wejścia do organizmu jest śluz w drogach oddechowych, który stanowi pierwszą linię obrony. W rzeczywistości warstwa śluzu w układzie oddechowym stanowi nie tylko fizyczną barierę przed czynnikami zewnętrznymi (zanieczyszczenia, wirusy, bakterie itp.), ale zawiera też wiele substancji o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym, przeciwzapalnym i immunologicznym(2).

W trosce o te dwa narządy, których budowa przyczynia się też w dużej mierze do tego, że nasz wygląd i osobowość są niepowtarzalne, konieczne jest stałe podejmowanie działań profilaktycznych, takich jak właściwa codzienna higiena poprzez płukanie nosa i jamy ustnej, a także przestrzeganie innych dobrych zasad, takich jak częste mycie rąk, unikanie kontaktu z oczami, noszenie maseczek w okresach pandemii i w miejscach, takich jak obszary przemysłowe, zanieczyszczone smogiem miasta, miejsca mocno zakurzone, zatłoczone środki transportu publicznego itp.

Cenne wsparcie mogą również zapewnić substancje roślinne, które można obecnie badać i poznawać dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych metod i technologii, a które dzięki naturalnym mechanizmom działania są przydatne we wspieraniu fizjologicznych mechanizmów obronnych nosa i jamy ustnej.

Badania naukowe pozwoliły na opracowanie systemów substancji opartych na frakcjach taninowych z oczaru wirginijskiego, frakcjach fenolowych z czarnego bzu i soli kamiennej, które na poziomie nosa są w stanie stworzyć warstwę śluzowo-adhezyjną, pomagającą chronić przed czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wirusy i bakterie oraz zachować integralność bariery nabłonkowej jam nosowych. Bardzo ważne jest też znormalizowane stężenie (750 mOsm/Kg) oraz fizyczne działanie oczyszczające, które pomaga rozrzedzić i usunąć nadmiar śluzu oraz uwięzione w nim patogeny.

Zaawansowane badania pozwoliły na określenie substancji przydatnych do ochrony jamy ustnej nawet u dzieci. W szczególności frakcja taninowa z rzepiku pospolitego, frakcja polisacharydowa z malwy i jeżówki purpurowej oraz frakcja żywiczna z grindelii, są w stanie pomóc w ochronie błony śluzowej jamy ustnej przed czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wirusy i bakterie, które mogą powodować infekcje dróg oddechowych.

Witamina C, czyli kwas askorbinowy, jest również cenną pomocą we wspieraniu układu odpornościowego. Potrzebujemy tylko niewielkich jej ilości, ale nie potrafimy jej sami syntetyzować, więc musimy ją przyswajać z żywności lub suplementów diety, najlepiej tych w pełni naturalnych. Jest to witamina przydatna nie tylko do normalnego funkcjonowania układu odpornościowego, ale także do prawidłowej odpowiedzi na stres (z racji tego, że przyczynia się do normalnego funkcjonowania układu nerwowego, pomaga zmniejszyć zmęczenie i znużenie). Biorąc pod uwagę wiele funkcji, jakie witamina C pełni w organizmie, jej zastosowanie jako suplementu diety jest powszechne i jest ona obecnie najczęściej stosowanym suplementem diety na świecie. Istnieje przekonanie, że tylko suplementacja dużych dawek witaminy C może być korzystna dla organizmu, niemniej jednak warto wiedzieć, że ilość witaminy C, którą organizm może przechowywać jest bardzo ograniczona, a jej nadmiar jest łatwo eliminowany przez nerki. Najnowsze badania pokazują, że po przekroczeniu dziennej porcji (200 mg) wchłanianie witaminy C drastycznie spada, a jej niewchłonięta pozostałość może powodować zaburzenia jelitowe, dlatego lepiej jest podzielić jej spożycie na małe dawki niż przyjmować jedną dużą. Większość suplementów diety dostarcza witaminę C w postaci kwasu askorbinowego lub askorbinianu produkowanego w drodze syntezy chemicznej i zalecanego w dawkach 500–1000 mg dziennie. Alternatywą są suplementy diety z witaminą C pochodzenia naturalnego. Jednym z najbogatszych źródeł tego typu jest acerola.

Źródło: Świat farmacji, październik 2021

Przypisy:
(1) Le infezioni respiratorie acute, Fabrizio Pregliasco, Wydział Nauk Biomedycznych i Zdrowia, Uniwersytet w Mediolanie.
(2) Ganesan et al., 2013 Vareille M. et al., Clinical Microbiology Reviews, Jan. 2011, p. 210–229

 

15 października, 2021 powrót